Jak co roku podstawowe pytanie, gdzie wybrać się na wypoczynek we wakacje, żeby zadowolona była cała rodzinka? W tym roku postawiliśmy na: łowisko, piesze wedrówki, troche leniuchowania i odkrywanie tajemniczych miejsc. Dlaczego nie morze i nie góry? Ponieważ lubię ciche, spokojne miejsca blisko natury, bez tłumów ludzi, a chłopaki uwielbiają łowić ryby. Morze jest piękne, ale po sezonie, gdy plaże są puste, a góry? Góry kocham i uwielbiam te przepiękne górskie widoki, ale moi chłopcy postawili w tym roku na wędkowanie 😉 W poszukiwaniu odpowiedniego łowiska przegooglowałam pół internetu i wszyscy zgodnie wybraliśmy Osadę Rybacką Sazan w powiecie Międzychodzkim.

Miejsce przepiękne, duży staw, dużo jezior, dużo zieleni, dużo leśnych ścieżek do maszerowania z kijami, więc wybór był doskonały. Nastawiłam się na spędzanie czasu na leżaku, czytanie książki i obserwowanie zmagań wędkarskich chłopaków oraz na popołudniowe spacery kijowe po lesie.

Jednak gdy chłopaki zaczęli wyciągać z wody spore rybki, to żadnego nie szło już wyciągnąć na spacer do lasu. Całe dnie i wieczory spędzali na łowisku. Na szczęście, jak to mówią, podobne przyciąga podobne i w osadzie poznałam mamę, która tak jak ja lubi piesze wędrówki. Zostawiałyśmy wiec swoich chłopaków na łowisku, a my pomaszerowałyśmy przed siebie i odkrywałyśmy przepiękne tereny Gorzynia.

Drugiego dnia pobytu, razem z Agnieszką, (bo tak ma na imię moja nowa towarzyszka „sazanowych” wypraw) miałyśmy wyjść, na krótki spacerek przed obiadem, do jeziora Gorzyńskiego na pomost i spowrotem, jednak widok i kolor tego jeziora był tak zachwycający, że nogi same nas niosły, nawet nie wiemy kiedy to się stało, jak przeszłyśmy całe jezioro dookoła. Nie było nas prawie trzy godziny. W tym czasie wchodziłyśmy prawie na każdy pomost, by usiąść, porozmawiać, by lepiej się poznać i oczywiście, by podziwiać szmaragdowy kolor wody. Chwilę posiedziałyśmy również na plaży oraz na tarasie, z widokiem na Gorzyńskie jezioro, obok pałacu. Przeczytałyśmy w google, że jezioro to ma ok 35 m głębokości, a swój szmaragdowy kolor zawdzięcza ponoć drzewom rosnącym przy brzegu, które odbijają się w tafli jeziora.

Miejsce to ma piękne położenie, zdobią je wzgórki okryte lasem, w nim jezioro, a na nim malownicza wyspa, niedaleko piękny park nad jeziorem, w którym znajduje się wyżej wspomniany pałac, który od frontu wsparty jest na czterech jońskich kolumnach. Poniżej możesz obejrzeć galerię zdjęć. Jednak zdjęcia, niestety nie oddają klimatu tych miejsc, zdjęcia nie oddziałują na obserwatora tak, jak oglądanie tej przyrody „na żywo”. Dlatego jeśli będziesz miała okazję, to koniecznie odwiedź tą okolice. Klikając w ten LINK obejrzysz nagranie z połowów chłopaków, a na końcu nagrania jest wiecej zdjęć. Zachęcam do obejrzenia.

Osada Rybacka Sazan to dobre miejsce zarówno na weekend, jak i na dłuższy pobyt. Zwłaszcza dla wędkarzy. Jej położenie pozwala na cieszenie się urokami natury i spokojem. Jeżeli chcesz przeżyć niezwykłą, wędkarską przygodę, oraz nacieszyć oko pięknym krajobrazem, to koniecznie wybierz się do Osady Sazan. Chłopaki wrócili zadowoleni z połowów, a ja zadowolona z gorzyńskich wędrówek 😉